Nie bez żalu i goryczy wspominam, że pół roku z moich
najlepszych młodzieńczych lat poświęciłam na zgłębianie tajników leksykografii
i leksykologii. Począwszy od szesnastowiecznego „Lexicon Latino Polonicum Ex
Optimis Latinae Linguae Scriptoribus Concinnatum” Jana Mączyńskiego, poprzez
prace Grzegorza Knapskiego, Samuela Lindego, Aleksandra Brücknera, aż do
słowników Doroszewskiego, Kopalińskiego i Markowskiego przedzierałam się przez
strukturę haseł, by zrealizować plan „trzech zet”: zakuć, zaliczyć i zapomnieć.
Jednak nauka nie poszła w las – i ten zgrabny
frazeologizm nie jest tylko czczym gadaniem.
Studencki przymus obcowania ze słowem, i to słowem
ułożonym w porządku alfabetycznym, powoli przerodził się w fascynację, żeby nie
napisać – miłość (niestety moje uczucia są krótkotrwałe - skaczę z kwiatka na
kwiatek – ze słownika na słownik).
Kiedy wpadł mi w ręce Słownik obrazkowy.
Polski-niemiecki PONS (Wydawnictwo LektorKlett) wiedziałam, że czeka nas tylko
krótki flirt.
Choć jak to zwykle bywa, wydawca opisuje swoje dzieło
w samych superlatywach. 20 tys. ogólnych i szczegółowych pojęć z niemal 600
tematów ilustruje 3600 rysunków. To podobno klucz do łatwego przyswajania
wiedzy, a sama publikacja jest bardzo przydatna odbiorcom interesującym się
wieloma dziedzinami i zagadnieniami, poszukującym tłumaczeń i dobrze
sprecyzowanych pojęć.
Czas jednak spaść na ziemię – bo ileż to tych dziedzin
można dokładnie opracować, by zmieścić się w 20 tys. haseł? Odpowiedź
znajdziemy w spisie treści – 17:
- Astronomia
- Ziemia
- Królestwo roślin
- Królestwo zwierząt
- Istota ludzka
- Jedzenie i kuchnia
- Dom
- Majsterkowanie i ogrodnictwo
- Ubiory
- Biżuteria, kosmetyka, artykuły do pielęgnacji ciała
- Architektura i sztuka
- Komunikacja i automatyka biurowa
- Transport i pojazdy robocze
- Energia
- Nauka
- Społeczeństwo
- Sport i gry
Każdy z tych rozdziałów dzieli się jeszcze na
kilka, albo i kilkanaście mniejszych części - żeby nie zanudzać, przedstawię
tylko te stanowiące integralną część rozdziału ENERGIA:
- Geotermia i energia kopalniana
- Elektrownia wodna
- Energia jądrowa
- Energia słoneczna
- Energia wiatru
Jeśli więc jesteśmy pasjonatami energii wytwarzanej
wiatrem – dopiero teraz czeka nas prawdziwa uczta dla ducha! Dwa szczegółowo
rozrysowane wiatraki (wieżyczkowy [Die Turmwindmühle ] i obrotowy [die Bockmühle] to nieciekawa przystawka w
porównaniu do dania głównego – kolejnego podrozdziału – „Turbiny wiatrowe i
wytwarzanie energii elektrycznej”. A tam prawdziwe perełki – zwroty, których przeciętny użytkownik
polszczyzny użyje w swoim życiu kilkukrotnie, i to przy – nomen omen – dobrych wiatrach.
Jeśli jednak „turbina wiatrowa o osi poziomej”
(die Windkraftwerk mit horizontaler Achse), „anemometr” (das Anemometer) i „odciąg”
(das Spannkabel) z jakiegoś powodu wywołują u Ciebie szybsze bicie serca, a
poza tym jesteś na tyle dociekliwy, by dostrzec sens uczenia się np. 13
części składowych łyżwy, to jest to niewątpliwie publikacja, którą musisz mieć
na półce.
Ja, oprócz pięknej szaty graficznej i poręcznego formatu, nie dostrzegam zbyt wielu zalet tego słownika. Mimo zamieszczonego na końcu indeksu polskiego i Deutsches Register, nie nadaje się do szybkiego sprawdzenia zapomnianego leksemu, a bezpośrednio do nauki słówek za kwotę 30-40 zł można znaleźć coś znacznie lepszego.
Nadgryziony przez moją kotkę egzemplarz Słownika obrazkowego PONS |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz